joker |
Świeże mięsko |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
69 - wspaniała pozycja. Uwielbiam dawać przyjemność mojej kobiecie jednocześnie samemu ją czując. Do tego dochodza jeszcze wszelakiego rodzaju jęki i odgłosy partnerki dzięki, którym przyjemność jest jeszcze większa. zawsze lubię słyszeć kiedy kobieta wydaje z siebie odgłosy rozkoszy, kiedy miota się w ekstazie, jednocześnie dając niebywałą przyjemność mi. Na początku mojej kobiecie cięzko bylo zapanować nad emocjami i nie wychodziło Nam w tej pozycji, ale po kilku razach wszystko zostało opanowane można powiedziec - do perfekcji. Oczywiście zdarzaja się czasem momenty kiedy rozentuzjazjmowanie jest tak silne iż partnerka o mnie zapomina, ale występują one sporadycznie. Ogólnie rzecz biorac jest to czesto praktykowana przeze mnie i moja kobietę pozycja, dosyć czesto wybierana na sam początek. I tak jak ktos napisal juz wyzej, czasami moze zastapic nawet stosunek, szczegolnie jeżeli para jest na tak w stosunku do milosci francuskiej, a ja i moja druga polowa jestesmy jak najbardziej na tak. Ktos takze tutaj pisal o dawaniu - nie braniu. Otóż ja przy tej pozycji poświecam sie w maksymalnie i nigdy jeszcze nie doszlo do tego zeby kobieta nie osiagnela zenitu rozkoszy. Brzmi troche samochwalczo, ale tak jest. Czesciej to ja nie osiagalem orgazmu, ale wcale sie tym nie przejmuje, gdyż zaraz po "6 na 9" nastepuje zwykle kombinacja kilku innych pozycji przy których (wg mnie) znacznie przyjemniej jest osiągac stan błogości i ekstazy. Pozdrawiam. |
|