GZA20 |
Świeże mięsko |
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007 |
Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Znalazłem na jednej ze stron internetowych ciekawe wypowiedzi
Skąd się biorą dzieci według dzieci
Krzyś, 6 lat: Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki. Komórki, ale nie takie do rozmawiania...
Julcia, 5 lat: Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią, z picia niektórego, z komórek... Jakich? [link widoczny dla zalogowanych]. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamin.
Nikola, 6 lat: Żeby urodzić dziecko, trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... aż brzuch bedzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.
Piotruś, 4 lata: Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: Ty nie gadaj tyle, tylko uważaj, bo z tego gadania będą dzieci. Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.
Ola, 5 lat: Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam na wakacjach u cioci, to ciocia mówiła do wujka: Lepiej bądź dziś grzeczny, chyba, że chcesz mieć drugie dziecko. Wujek potem był cały dzień na grzybach.
Jaś, 6 lat: Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama, a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.
Justynka, lat 5: Dzieci się klonuje. Trzeba iść do parku na spacer, nazbierać tych motylków do przyklejania do nosa, wydłubać ziarenka i połknąć. I te klony potem rosną w brzuchu u mamy. U taty nie, bo tata nie ma czasu na spacery.
Mareczek, lat 6: Słyszałem, że dzieci się rodzą z plemników. Plemniki to takie ziarenka, które trzeba zasiać, a potem się czeka dziewięć miesięcy. Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy, najlepiej u lekarza.
Sonia, lat 5: A na podwórku mówili, że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą sie za ręce, patrzą, potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata, to potem jest dziecko.
Kasia, lat 6: Coś ty, to nie żaden seks, seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci. Mama i tata muszą być w ubraniu, to mogą się całować i wtedy jest miłość. I z tej miłości biorą się dzieci. |
|