Pokazujemy Co Mamy :-) +18

songoku · Diabełek

Więc... jest znajomość nie ważne jaka, stara czy nowa ale załóżmy, że mamy nieodpartą chęć na tę drugą stronę. Wiadomo nic innego tylko sex.
ale do rzeczy: istotą jest bezpośredni do bólu komunikat o co chodzi i jakie są nasze chęci i zamiar?

a może mieliście takie sytucje? może wy, może druga strona była tak bezpośrednia? no i jaki był tego finisz?
no a jeśli nie było takowej sytuacji to jakie jest wasze indywidualne zdanie na ten temat?
jak Wy byście zagrali odczuwając nieodpartą chęć przelecenia kogoś?
jaką zagrywkę chcielibyście widzieć wobec Was, gdyby to ktoś Was chciał przelecieć?
jak zareagowali byście wobec takiej bezpośredniej zagrywki wobec Was?

LILA · Smakosz

Songoku, to dość osobisty i wrażliwy (przyjemny Wink

) temat

Pewnie byłabym bardziej odważniejsza w swoim odezwie na Twój temat gdybym nadal widniała w dokumentach jako panna. Myślę, że nikomu ( spróbuje coś napisać) nie zrobię przykrości.
Jak napisałeś- nie zawsze oczekujemy i pragniemy od naszego obiektu zaineresowania zobowiązań emocjonalny...jedynie tylko, albo aż tylko seksualnego uniesienia i fizycznego spojenia. Wiele zdarzyło mi się takich sytuacji i nadal są one uskuteczniane. Osobiście lubie być i chyba jak wiele kobiet- postrzegana przez mężczyzn i nie tylko w seksualnym aspekcie. Zdecydowanie preferuje bezpośrednie propozycje niż owijanie w bawełnie. No, a jako mężatka niestety(stety) muszę odmawiać, bądź sprytnie odwodzić od takich zachcianek zaineresowanych mężczyzn.

Nie mam nic przeciwko "miłości" bez uczucia, po warunkiem, że oboje kochanków pragnie tego samego...

Pozdrawiam

Ps. Szczegóły mogą być na gg Wink

tulipanek · V.I.P

mysle,ze nawet jesli kobieta ma mega ochote na sex z danym mezczyzna, to ta ochota przejdzie przy takim bezposrednim postawieniu sprawy... No chybaze jest jakas namietna atmosferka i na wyszeptane w uszko chce cie tu i teraz napalona kobieta raczej zareagowalaby pozytywnie Razz

Ale jesli chodzi o normlana stuacje, mysle, ze lepsze jest delikatne, dwuznaczne, male niedopowiedzenie... zeby kobieta jakby miala droge ucieczki, ale pod wplywem emocji mogla tez dopuscic sie szalenstwa Twisted Evil

shavemaster · Smakosz

z doświadczenia wiem (było o tym w innym temacie), że jeśli kobieta (cho nie tylko) jest na tyle pewna swojej ochoty na seks, to mówi o tym wprost, ale jeśli ma chęc na duchowe przeżyci i potem coś więcej, to jest lekkie owijanie w tzw bawełnę

songoku · Diabełek

faktycznie osobowości i chęci mogą być bardzo różne, a pozory mogą mylić i takim podejściem można co nie co spalić.
jednak czasem lepiej zagrać w otwrte karty i tak jak tulipanek napisała pozostawić drogę ucieczki drugiej osobie,
zresztą gdzybyśmy jej nie pozostawili to zapuszczamy osobę w zwyczajne sidła a sibie skazać możemy na upokorzenie.

Mi osobiście wydaje się, że w takiej sytucaji Najbardziej kluczową rolę odgrywa wyczucie chwili, zdecydowanie i odwaga.
Mieszając te komponenty u obu stron jednocześnie, powstać może niesamowity koktajl rozkoszy.

LILA - wiem że temat jest dośc kontrowersyjny, taki był mój zamiar i widzę że się udało.

chodziło mi tu o poważną inteligentną dyskusję i taką właśnie rozkręciliście jak narazie właśnie Wy (LILA, tulipanek, shavemaster), czyli osoby które zaszczyciły mój temat własnym, inteligentnym, przenikiliwym i szczerym udziałem.

Dzięki i pozdrawiam.

LILA · Smakosz

Dziekuje za słowa uznania. Wink

Natura kobiety jest ugruntowana podłożem emocjonalnym, chociaz pasowalo by tu bardziej określenie-fundamentem emocjonalnym.
Nawet gdy kobieta dąży do zaspokojenia potrzeb seksualnych(pożądania) - przystaje na taki układ, ale tak z czasem jej wrażliwość i uczuciowość (to wrodzone cechy przypisane kobietom) zaczynają sie w niej budzić bądź odzywać. Tak więc wielu kobietom trudno jest uprawiać seks bez jakiekokolwiek zaangażowania emocjonalnego. Oczywiście zdażaja sie kobiety dla których seks jest tylko sposobem zaspokojenia potrzeb, a mężczyz traktują jak narzędzie do osiągania swojego celu- ale mówie tu już o wyuzdanych i wyrafinowaniu kobietach.

To tyle narazie

Very Happy

kaisk · Smakosz

ja mialam taka przygode z kolega Razz

najpierw zartowalismy ze musimy kiedys razem sprobowac...i na jakies imprezie, podeszlam do niego i do ucha powiedzialam "albo dzis albo nigdy" i wyladowalismy u niego... powiem ze jest to jedna, z najfajniejszych nocy jakich przezylam Very Happy

jamo5 · Świeże mięsko

kasik piszesz gdzieś tam na forum ze masz faceta...w nawiazaniu do twojej wypowiedzi na ten temat piszac ze to byla jedna z najfajnieszych nocy w twoim zyciu zaprzeczasz to ze jest ci dobrze z obecnym?heh szkoda mi casem takich facetów ze zyja w takiej niewiedzy(nie odbierz tego jakbym jechal na ciebie)

Tymon · Zboczek

kaisk · Smakosz

hm... to byla jedna z najlepszych nocy i tego sie nie wypre.. moze dlatego ze nie bylam z nim emocjonalnie zwiazania...i liczyla sie sama przyjemnosc.. bo wiecie co tu duzo gadac jak jest sie z kims na codzien i cos sie do kogos czuje to mysli sie tylko o tej drugiej osobie <ehhh to chyba moje przeklenstwo>
a z moim chlopakiem teraz jest dobrze Smile

bardzo dobrze ale i tak tamto wspomnienie wywoluje u mnie pewien dreszzcyk...
klamca klamca Razz

Tymon a kto zapomnial powiedziec o budce? co haallo Razz

ja pociagiem sie szybko pochwalilam xD a Ty milczales...
hm... ale mi nigdy nie gadalismy o tym tak jakos bardzo... zawsze o fantazjach Smile

przeczytalam dopiero po chwili... przepraszam, ze tak odbieglam od tematu Smile

ale nie moglam tego przemilczec ;D

Jacek26 · Smakosz

Ja myślę że nie ma jednej dobrej odpowiedzi, bo w zależności od stopnia zażyłości i poczucia humoru obu zamieszanych w sytuację osób skuteczniej zadziałać mogą delikatne sugestie i flirt albo właśnie kilka piorunujących słów do ucha.