|
Mruczanka napisał: | I co z tego, że niezbyt łatwo...dla chcącego nie ma nic trudnego ( i też mówię to z właśnego doświadczenia ) więc ten argument to do mnie akurat najmniej trafia O  |
Toteż umieściłem go na końcu, jako najmniej istotny...
Jestem zwolennikiem teorii, że na dane zjawisko składa się wiele elementów o różnym nasileniu.... Suma elementów daje wynik (ale odkrywcze, nie ? ). Dlatego nasz temat ("Męskie uwielbienie penisa i odzwierciedlenie tego w statystyce publikowanych zdjęć", praca doktorska mgr Froda Bagginsa pod kierunkiem prof. hab. Mruczanki, recenzent: doc. dr hab. polaczek ) ma wiele przyczyn, kłopoty techniczne z autofotografią są mało istotne, niemniej swój udział procentowy mają...
emeda napisał: | Wiesz Frodo myślę, że mężczyźni mało wierzą w siebie. Sami piszecie o kobietach iż nie muszą być najpiękniejsze, ale muszą mieć coś w sobie i najlepiej żeby emanowały seksapilem a mężczyźni będą zwracać na nie uwagę. A czyż urok osobisty mężczyzn nie działa na kobiety? Widzisz mam kolegę, o którym niejedna kobieta powiedziałaby, że jest po prostu nieatrakcyjny (mięsień piwny wybujały, parę kilo tu i tam i do tego ruch słonia w sklepie z porcelaną) a mimo to kręci się koło niego tyle kobiet, że ludzie się dziwią. I co powiesz na to? |
Jeśli chodzi o brak wiary w siebie - odpowiadam za siebie - to prawda. To chyba suma cech wrodzonych (po tatusiu ) i wychowania - rodzice zaoszczędzili na przedszkolu, siedziałem do 7mego roku życia u dziadków na wsi, blisko lasu (stąd pewne inklinacje..). Kiedy przyszedłem do szkoły - byłem w szoku - nikogo nie znałem, a reszta klasy doskonale się znała z przedszkoli... I tak to się wlokło - wiele lat, częściowo zostało do dziś...
A jeśli chodzi o tego pana - widocznie wiary w siebie mu nie brakuje i jeszcze wydziela wyjątkowo silne feromony... Tylko pozazdrościć, ale cóż... |
|
|
|