|
| Czy byliście przy porodzie |
|
|
Wysłany: Wto 8:53, 23 Paź 2007 |
|
|
pierr77 |
Świeże mięsko |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007 |
Posty: 38 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Zastanawiam się czy uczestniczyliście przy porodzie swojego maleństwa wraz ze swoją ukochaną i co o tym sądzicie.
Proszę o odpowiedzi |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 15:00, 23 Paź 2007 |
|
|
|
Jak najbardziej. Przeżycia niezapomniane. Nie słuchaj kolegów i snutych przez ni8ch opowieści, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. |
|
|
|
|
Wysłany: Wto 17:25, 23 Paź 2007 |
|
|
Moczo |
Po Pierwszym Razie |
|
|
Dołączył: 19 Lip 2006 |
Posty: 51 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja widziałem tylko cięcie cesarskie, i to nie u mojej połowicy, bo się jeszcze nie dochowałem potomka |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 7:52, 24 Paź 2007 |
|
|
emeda |
Smakosz |
|
|
Dołączył: 29 Paź 2006 |
Posty: 244 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja co prawda jeszcze nie rodziłam, ale nie chcę żeby mój partner był przy porodzie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 12:02, 24 Paź 2007 |
|
|
Abigail |
Smakosz |
|
|
Dołączył: 08 Sie 2007 |
Posty: 229 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też nie chcę aby ktoś mi towarzyszył przy porodzie. Myślę że mogłoby to się skończyć kalectwem ukochanego |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 0:25, 26 Paź 2007 |
|
|
pierr77 |
Świeże mięsko |
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007 |
Posty: 38 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
krzyś1973 napisał: | Jak najbardziej. Przeżycia niezapomniane. Nie słuchaj kolegów i snutych przez ni8ch opowieści, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. |
Ja być byłem przy dwóch porodach mojej żony ,a pytanie skierowałem do was drodzy forumowicze i forumowiczki żeby usłyszec wasze zdanie na ten temat.
Ja bardzo mile wspominam tamte chwile kiedy mogłem być przy żonie nie tylko obcy ludzie(personel szpitala),siedząc obok niej i trzymając ją za rekę.Ona wiedziała że kocham i jestem , tu - razem , a widok narodzonego dziecka ...aż łzy poszły ze szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 20:33, 26 Paź 2007 |
|
|
Mruczanka |
V.I.P |
|
|
Dołączył: 25 Lut 2006 |
Posty: 3809 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
Ja rodziłam dwukrotnie sama ( wtedy jeszcze nie było chyba rodzinnych porodów ) i chyba dobrze, raczej bym nie chciała by był przy tym mężczyzna nie wiem jak ukochany |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 12:55, 30 Paź 2007 |
|
|
AKUKU |
Zboczek |
|
|
Dołączył: 11 Sty 2007 |
Posty: 327 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
ja takze byłem przy porodzie swojego brzdąca - niezapomniane wrazenia nawet po 3 latach |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:55, 07 Lis 2007 |
|
|
|
Byłem przy porodzie....mysle ze wiekszym stresem byłoby oczekiwanie na korytarzu...bardzo miło wspominam to przezycie, zwłaszcza że przecinałem pepowine i lekarze troche sie smiali ze to niby nie trafie między te klamerki(tak mi sie rece trzęsły ).Zona jest bardzo zadowolona z mojej obecnosci na sali porodowej i nie wyobrażam sie zeby kiedys mogło mnie tam brakowac przy niej..a planujemy jeszcze jednego szkraba. |
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:11, 08 Lis 2007 |
|
|
|
Ja jeszcze dzieci nie mam, ale nie wiem czy bym chciał być... podejrzewam że bym się bardziej denerwował niż moja dziewczyna |
|
|
|
|
|